Biada tym, którzy sprawują jakąkolwiek władzę w wymiarze sprawiedliwości, w zakładach pracy są przełożonymi i oceniają pracę ludzką. Często widać brak poczucia odpowiedzialności za podjęte decyzje. Ale czy tylko oni? Ewangelia mówi nam o Św. Józefie, który "był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie." Mt1,19. Zatem niesprawiedliwi to także ci, którzy pomawiają i obmawiają innych. Mówić źle o sąsiadach, którzy coś tam nabroili to grzech narodowy. Czytać różne brudne wiadomości w necie o znanych lub nieznanych ludziach i czuć się lepszym, patrzeć i czytać z ironią? A może, kiedy inni upadają, modlić się za nich. Co wybieram ?
środa, 26 październik 2022
Jak można nie mówić o Bożym Mesjaszu, kiedy jeszcze tylu ludzi potrzebuje uzdrowienia, tylu ludzi potrzebuje uwolnienia ze zniewoleń, tyle ludzi wciąż czeka na radość, nadzieję, miłość. A tu... Nie mówić o tym, że spotkałem Jezusa uzdrowiciela? Apostołowie są podzielenie na dwie grupy. Na tych, którzy mają wielkie plany bycia w świetle jupiterów, ludzkiej uwagi, bycia zauważonym, docenionym, na pierwszym planie, wreszcie coś się dzieje, nie ma nudy, no i mam swoje plany przy Jezusie. Druga grupa to umiłowany uczeń Jan i Maryja. Kiedy Jezus dokonywał wielkiego dzieła, które mu zlecił Jego Ojciec, zbawienia świata, byli przy Nim. Pod krzyżem. I to jest jedna postawa, bycia z Jezusem. Wielkie dzieła Boże dokonują się w ciszy i bez błysków fleszy. Druga postawa Apostołów, którzy mieli swoje plany przy Jezusie, kiedy Jezus był w osamotnieniu - uciekli. Czy z nami nie jest podobnie? Chcę być z Maryją, towarzyszyć Jezusowi i nie błyszczeć? A może coś innego..
piątek, 23 wrzesień 2022
Pełnienie Bożej woli wiąże się z ofiarą... Wszak... wymaga zrezygnowania ze swojej woli. Czasami. A czasami jest wolną decyzja o tym, że oto chcę złączyć moje pragnienia z Bożymi. Żeby pragnąć tego, co On. Ale to nie takie proste. Potrzebuję zjednoczyć się z Bogiem na tyle, żeby Jego wola, była moją wolą. Żebym mógł powiedzieć jak psalmista: "Radością dla mnie jest pełnić Twoją Wolę mój Boże". Jak Maryja. Ona była tak piękna i czysta, tak pełna łaski, tak zjednoczona z Bogiem, że Jego propozycja byłą przez Nią tak otwarcie przyjęta, że po prostu powiedziała: TAK!
Co jest dziś Bożą wolą dla mnie? Czy pytam Pana o to? Czy jestem gotowy jak Maryja, aby ją usłyszeć i przyjąć i wypełnić?
czwartek, 24 marzec 2022
"Żył pewien człowiek bogaty..."
Myślę o swoim bogactwie! Tak! Nie tym materialnym, choć i ono jest Bożym darem, za który jestem wdzięczna. Mam dach nad głową, mam co jeść, mam gdzie spać... Dziś nie jest to takie oczywiste, zwłaszcza, gdy pomyśle o naszych wschodnich sąsiadach... Dlatego pragnę dziękować Bogu i wielbić Go w tym, co mam! Nawet jeśli moje materialne bogactwo jest pojęciem względnym. Proszę też Ducha Świętego o wolność od porównywania się z innymi, bo wtedy zawsze wydaje się, że to, co mam jest niewystarczające...
Ale myślę przede wszystkim o innym bogactwie... które również jest Bożą łaską i darem. Myślę o bogactwie niematerialnym. O tym, że Bóg zastawia dla mnie stół codziennie. Że codziennie mogę jeść najwykwintniejsze potrawy z Jego stołu. Oczywiście, że mam na myśli Eucharystię, która w naszym kraju jest ciągle jeszcze "łatwo dostępna", w każdej świątyni, w każdym mieście, o różnych porach, codziennie. Ale mam na myśli też to, jak Bóg mnie karmi swoim Słowem, swoja miłością, którą przecież okazuje mi również przez bliskich ludzi. Myślę o moich relacjach, przyjaźniach, modlitwie, rozwoju... o każdej książce, każdej rozmowie... - to jest prawdziwa uczta, do której już tak się przyzwyczaiłam, że nie zwracam na to uwagi.
Wreszcie Bóg daje mi Samego Siebie! - Czy to nie jest prawdziwe bogactwo?
czwartek, 17 marzec 2022